Volvo zrzucono z 30-metrowego żurawia. W ramach szkolenia

Aktualności
Volvo zrzucono z 30-metrowego żurawia. W ramach szkolenia
Potrzebujesz ok. 1 min. aby przeczytać ten wpis

Ten niezwykły test zderzeniowy pozwolił ekipom ratunkowym na ćwiczenia w symulowanych warunkach. Tym razem zadanie było trudniejsze – wszystko za sprawą żurawia i siły grawitacji.

Niezwykle ważne jest, by ekipy ratunkowe zajmujące się wydobywanie ofiar wypadku z kabin zmiażdzonych samochodów regularnie ćwiczyły i polepszały swoje umiejętności. To oni mają ogromny wpływ na nasze bezpieczeństwo i szansę uratowania życia.

Volvo Cars postanowiło pójść o krok dalej i spuściło kilka nowych egzemplarzy z wysokości 30 metrów. Jak się dowiadujemy – samochody spuszczano na gładką stalową płytę lub wystający element pod różnymi kątami.

Tego typu testy pozwalają zasymulować siły oddziałowujące na samochód podczas ciężkiego wypadku z udziałem ciężarówki, czy uderzenia bocznego. Sytuacja wymaga jak najszybszego wydostania poszkodowanych ze zmiażdżonych samochodów. Do tego celu ratownicy używają tzw. „szczęki życia” – czyli specjalistycznego urządzenia hydraulicznego służącego do przecinania elementów konstrukcji pojazdu.

(Fot. mat. Volvo)

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*