Dla pewnej grupy kierowców jest to czysta przyjemność i okazja na odprężenie, dla sporej części zaś – prawdziwy koszmar. Jazda samochodem nocą wymaga od nas pewnych umiejętności oraz przewidywania zagrożeń.
Brak naturalnego źródła światła zdecydowanie nie wpływa pozytywnie na bezpieczeństwo jazdy samochodem. Ograniczona widoczność w miejscach nieoświetlonych, budzenie się do życia wielu zwierząt czy po prostu dopadające nas zmęczenie – to chyba największe zagrożenia, jakie czyhają na nas na drogach po zmroku.
Choć dla niektórych nocne jazdy donikąd ze swoją ulubioną muzyką w głośnikach to esencja czerpania przyjemności z podróżowania autem, większość osób zasiadających za kółkiem nie czuje się po zachodzie słońca aż tak komfortowo.
Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Nie wszyscy jeżdżą autami często i o różnych porach, a brak doświadczenia w poruszaniu się samochodem po ciemku może być paraliżujący.
Dodatkowo podczas jazdy nocą może wydarzyć się sporo niespodziewanych rzeczy – pieszy w ciemnym ubraniu, którego nie sposób dojrzeć z dalszej odległości, dzikie zwierzę wybiegające na drogę czy inni kierowcy, którzy bardzo luźno podchodzą do tematu zasad ruchu drogowego. Jak więc przygotować się do jazdy po zmroku, by po prostu się jej nie bać?
Najważniejszą zasadą, jaką powinniśmy się kierować po ciemku, to zachowywanie szczególnej ostrożności, nawet jeśli znajdujemy się na dobrze oświetlonej drodze. To właśnie do światła lgną najczęściej dzikie zwierzęta.
Oczywiście tyczy się to również sytuacji, gdy jedynym oświetleniem są reflektory naszego samochodu. Sarny, dziki czy łosie w momencie, gdy widzą bardzo jasny punkt zbliżający się do nich z całkiem sporą prędkością, mogą się po prostu spłoszyć i próbując przed nami uciekać, przypadkowo wpadają wprost przed naszą maskę. Jest to jeden z powodów, dla których często powinniśmy zwolnić jadąc ciemną, pustą drogą – nawet jeżeli ograniczenie prędkości pozwala nam na więcej.
Kolejnym ważnym elementem, który zapewni bezpieczeństwo nam i innym kierowcom, jest odpowiednie przygotowanie naszego samochodu do jazdy. Nocą jak nigdy potrzebne są sprawne światła. Jeżeli o to nie zadbamy, możemy być za słabo widoczni dla innych uczestników ruchu. Niepełne oświetlenie ograniczy nam również pole widzenia, co może nam utrudnić na przykład ujrzenie w porę pieszego lub rowerzysty.
Chyba jednak najważniejszą kwestią, o której powinniśmy pamiętać zawsze, jest umiejętność ocenienia naszych sił. Jeżeli czujemy się zbyt zmęczeni na wsiadanie do auta, nigdy tego nie róbmy. Jeżeli jesteśmy w trasie i mamy wrażenie, że za chwilę możemy zasnąć za kółkiem, jak najszybciej musimy znaleźć miejsce postojowe, gdzie będziemy mogli się zdrzemnąć i spokojnie nabrać sił do dalszej jazdy.
Przy zachowaniu pewnych środków ostrożności, a także słuchaniu naszego ciała, bez problemu powinniśmy poradzić sobie z przebyciem krótszych lub dłuższych tras za kółkiem nawet po zmroku. Najważniejsze to pozostać skupionym, przewidywać ewentualne zagrożenia i umieć odpuścić, jeżeli nie czujemy się na siłach. Pozwoli nam to zawsze dojechać bezpiecznie do celu.
Zdjecie główne: Vladimir Proskurovskiy/unsplash.com
