Podróż z małym dzieckiem bywa męcząca, dlatego też wielu rodziców obawia się wycieczek z noworodkiem. Przed wyjazdem warto pomyśleć o rzeczach, które mogą się przydać oraz o prawidłowo skomponowanym posiłku.
Podróżowanie z dzieckiem to nie lada wyzwanie – zwłaszcza jeżeli jesteśmy świeżo upieczonymi rodzicami. Jeszcze do niedawna mało komu przychodziło do głowy zabranie na wyjazd noworodka, jednak wiele osób coraz częściej decyduje się na taki krok. Aby wycieczka przebiegła sprawnie i przyjemnie, warto odpowiednio się do niej przygotować.
Specjalne akcesoria pomogą w pielęgnacji dziecka oraz w przechowywaniu niezbędnych rzeczy. Bardzo ważny jest także posiłek, który podamy noworodkowi tuż przed podróżą. Źle dobrany może prowadzić do problemów w postaci biegunki, wymiotów czy bólu brzucha. Należy pamiętać, że niemowlęce żołądki są niezwykle wrażliwe, zwłaszcza jeśli dziecko narażone jest na wstrząsy, które są nieodłącznym elementem jazdy samochodem.
Odpowiedź na to pytanie jest właściwie zależna od tego, kiedy odbył się ostatni posiłek. Jeśli nasze dziecko jest głodne, musimy nakarmić je przed wyjazdem. Dobrze sprawdzi się wtedy niewielki, lekkostrawny posiłek, który pomoże uniknąć nieprzyjemnych sytuacji w trakcie jazdy.
Wielu rodziców staje przed dylematem, ile i kiedy powinien jeść noworodek. Według specjalistów dziecko w pierwszych tygodniach życia powinno jeść około 10 razy na dobę, choć zdarzają się przypadki, w których niemowlęta domagają się jedzenia pomiędzy zaplanowanymi karmieniami. W przypadku tak małych dzieci to one powinny decydować, kiedy zostaną przyłożone do piersi – czasami może być to konieczne nawet tuż przed podróżą. Choć obfite posiłki nie są wskazane, musimy oczywiście zaspokoić podstawowe pragnienia pociechy. W innym wypadku możemy spodziewać się nieustannego płaczu przez całą jazdę – jak wszyscy wiemy, głodnego dziecka nie sposób uspokoić.
Jeżeli mamy w planach podróż samochodem, warto tak zorganizować karmienie noworodka, aby odbyło się co najmniej kilkanaście minut przed wyjściem z domu. W tym czasie jedzenie w żołądku dziecka będzie miało czas się odpowiednio ułożyć, dzięki czemu unikniemy problemów z wymiotami czy ulewaniem się pokarmu w trakcie jazdy.
W przypadku kilkumiesięcznych pociech sprawa jest o tyle prostsza, że nie musimy zastanawiać się nad tym, jaki posiłek będzie dla nich najlepszy. Bez wątpienia jest to mleko matki, które jest naturalnie dostosowane do potrzeb maluszków. Jeżeli nasze dziecko jest starsze, jego dieta powinna być już urozmaicona specjalistycznymi produktami spożywczymi.
Warto pamiętać, że niemowlęce żołądki są bardzo wrażliwe, a tym samym narażone na liczne niestrawności pokarmowe. Jazda samochodem bądź innym środkiem komunikacji może potęgować problemy żołądkowe.
Posiłek niemowlęcia przed podróżą powinien być przede wszystkim lekki. Wiele osób wybiera słodycze lub tłuste przekąski, aby zminimalizować stres u dziecka związany z wyjazdem. Nie jest to dobre rozwiązanie, ponieważ takie produkty mogą być przyczyną wielu niestrawności pokarmowych prowadzących do biegunek lub wymiotów, a w konsekwencji do odwodnienia organizmu.
W ofercie dla najmłodszych dzieci można znaleźć wiele specjalistycznych produktów, które są zdrowe, lekkie, a przede wszystkim łatwo przyswajalne. Wybierając je, będziemy mieć pewność, że nasz maluch będzie najedzony i spokojny przez całą podróż. Idealnie sprawdzą się dania dla niemowląt ze słoiczków, kaszki bez cukru czy też kasza z warzywami na parze. Posiłek przed wyjazdem nie powinien być także zbyt obfity. Lepiej podać dziecku mniejszą porcję i ewentualnie drugą w trakcie krótkiego postoju. Karmienie maleństwa „na zapas” może prowadzić do bólu brzucha, co znacznie pogorszy komfort jazdy zarówno dziecka, jak i rodziców.
Choroba lokomocyjna to problem pojawiający się u wielu dzieci. Choć ta przypadłość stosunkowo rzadko pojawia się w pierwszych dwóch latach życia, mimo wszystko musimy być na nią przygotowani. Jest to choroba spowodowana złą komunikacją pomiędzy partiami mózgu odpowiedzialnymi za równowagę a receptorami mięśni, ścięgien i więzadeł stawowych.
W przypadku małych dzieci choroba lokomocyjna powoduje bardzo duży dyskomfort i związany z tym stres. Objawia się wymiotami, nudnościami, zimnym potem i bladością skóry. Pomimo tych przykrych skutków ubocznych nie powinna być powodem, dla którego zrezygnujemy z podróży z maleństwem. Odpowiednio skomponowane posiłki mogą z powodzeniem załagodzić wszelkie objawy. Wybierając pokarmy lekkie i syte, możemy mieć pewność, że dziecko będzie czuć się dobrze przez całą podróż.
Najlepiej wybrać coś z ulubionych rzeczy dziecka, ponieważ dzięki temu choć na chwilę zapomni o stresie związanym z jazdą samochodem. Warto pamiętać, że ściśnięty z nerwów żołądek nie poradzi sobie z trawieniem tłustego pokarmu. Bardzo ważne jest także odpowiednie nawodnienie organizmu, ponieważ w przypadku dzieci borykających się z chorobą lokomocyjną wymioty są bardzo częstym objawem i mogą prowadzić do odwodnienia.
(fot. pixabay.com)
Przez przypadek, bo nie wiedzieliśmy, że w zesawie jest, ale do podgrzewacza dodają przejscie do samochodu. Można podgrzewać sobie mleko, pokarm w aucie. Nie trzeba więc jakoś przekombinowywać bardzo.