Zima i przełom wiosny i zimy to trudny okres nie tylko dla samochodów, ale także i dla samych kierowców. Jak często powinniśmy udawać się na przerwy w trakcie trudnej trasy?
Trudne warunki atmosferyczne i nieprzyjemna temperatura zdecydowanie nie sprzyjają dalekim wyjazdom, a włączona klimatyzacja oraz wspomniany już chłód nie oddziałują dobrze na spalanie w naszym aucie. Z tego też względu pokonywanie dłuższych tras autem w chłodniejszych miesiącach dla wielu osób, w szczególności tych niedoświadczonych za kółkiem, może stanowić naprawdę spore wyzwanie.
Jednym z najważniejszych elementów, na jakie kierowca powinien zwracać uwagę podczas kilkugodzinnych podróży autem, jest odpowiednia ilość odpoczynku. Mimo że niewątpliwie nas to spowalnia i sprawia, że na miejscu docelowym będziemy później, pośpiech jest w tym przypadku naprawdę złym doradcą. Kiedy więc powinniśmy robić postoje podczas długich i trudnych tras, a także jak często? Oto kilka naszych porad, by bezpieczniej przemierzać trudne drogi!
Zmęczenie jest jednym z najgorszych wrogów kierowcy, o czym raczej każdy doskonale wie. Jeżeli osoba kierująca autem nie jest wystarczająco wypoczęta, może stworzyć niebezpieczeństwo nie tylko dla samej siebie oraz pasażerów, ale także dla innych uczestników ruchu. Zmęczenie bowiem zmniejsza refleks oraz sprawność kierowcy, a także może prowadzić do jakże niebezpiecznej sytuacji, kiedy to na przykład zaśniemy za kółkiem.
Jeżeli więc chociaż na moment poczujecie zmęczenie, nie bójcie się zjechać na najbliższy parking czy stację benzynową, by odpocząć i zjeść coś lub wypić kawę. Jeżeli czujecie, że to Wam nie pomoże, a jest na przykład noc, krótka drzemka w aucie również nie jest najgorszym pomysłem. Lepsze to, niż ryzykowanie własnego życia.
Ogólne zmęczenie wcale nie musi być jedynym powodem, dla którego możemy sobie zrobić postój. Warto co jakiś czas zatrzymać się chociaż na chwilę, by rozprostować kości i dotlenić się, przy okazji pobudzając nieco organizm. Jak często powinniśmy decydować się na takie przerwy? Jest to już kwestia osobista, lecz pauza co dwie godziny na 10–15 minut z pewnością nie powinna zaszkodzić. Należy również pamiętać o pasażerach. Jeżeli na przykład jedziemy z dziećmi, warto robić sobie przerwy jeszcze częściej, by nasze pociechy również mogły się trochę poruszać.
Z przerwy w trasie nie powinniśmy również rezygnować, gdy poczujemy głód i pragnienie, a nie mamy przy sobie nic, co możemy wypić czy przekąsić za kółkiem. Na każdej stacji benzynowej kupimy sobie coś do przegryzienia, a na większości z nich zakupimy również dobrą dawkę kofeiny, która dodatkowo nas pobudzi. Jeżeli nie lubimy kawy, możemy wybrać jakikolwiek inny napój.
Zdj. główne: Tim Foster/unsplash.com
