Wspólne podróże samochodem to czas, który da się świetnie wykorzystać, by zacieśniać więzi rodzinne. Niemniej jednak, kilka godzin razem w jednym pomieszczeniu sprzyja również konfliktom i problemom. W tym artykule pokażemy, jak pogodzić potrzeby nastolatka i małego dziecka w trasie!
W poszukiwaniu ciekawych miejsc na wakacje, często wybieramy te, do których można dojechać samochodem. Jest to warunek konieczny przede wszystkim dla rodzin z dziećmi. Zalety? Możesz zabrać dużo więcej rzeczy do swojego samochodu i w razie potrzeby zatrzymać się podczas jazdy w dogodnym miejscu i czasie. Ale jak przetrwać długą jazdę z dzieckiem na pokładzie?
Każdy rodzic wie, że najgorsze, co może być, to znudzone pociechy na tylnym siedzeniu. Wpływa to negatywnie przede wszystkim na kierowcę, który może się rozproszyć podczas jazdy. Kiedy więc zbliża się data kolejnego wyjazdu, usilnie główkujemy nad tym co zrobić ze znudzonymi dziećmi podczas wielogodzinnych podróży.
Zadanie to jest z pewnością utrudnione, gdy mamy do czynienia zarówno z nastolatkiem i małym brzdącem. Czas na kilka przydatnych wskazówek, które umilą wspólną podróż!
Choć wydaje się to niezbyt intuicyjne, to wbrew pozorom nocny wyjazd może okazać się idealnym rozwiązaniem, a przynajmniej jest to pierwsza rzecz, o której powinniście pomyśleć. Choć największą zaletą podróżowania nocą jest krótszy czas potrzebny na pokonanie dystansu, to warto również zwrócić uwagę na fakt, że nocna aura, drgania pojazdu i monotonia jazdy idealnie działają zarówno na nastolatka, jak i małe dziecko, które bardzo szybko udadzą się do krainy Morfeusza. Wady? Ważne, by kierowca był dobrze wypoczęty – sen za kierownicą może bardzo szybko przerodzić się w niebezpieczny wypadek. Zadbajmy o utrzymywanie kontaktu z kierowcą i zapas kofeiny, najlepiej w różnej postaci.
Co jeśli z jakiegoś powodu nie jesteś w stanie podróżować nocą? W takim wypadku najlepiej zacząć od gier słownych. To świetna okazja, by zbudować więź między nastolatkiem i małym dzieckiem. Co więcej, to również świetny sposób, by “przemycić” przydatną wiedzę z zakresu geografii czy historii. W końcu podróże uczą i bawią. Do przykładowych zabaw należą przede wszystkim – zawody w zauważaniu samochodów danych marek, odgadywanie przedmiotów opisanych przez innych uczestników, czy też znalezienie jak największej ilości przedmiotów w danym kolorze. Jak widzisz, możliwości jest mnóstwo, a wszystko tak naprawdę zależy wyłącznie od Twojej wyobraźni.
To kolejna z ważnych kwestii, które trzeba gruntownie przemyśleć. Czasami podróż może stać się koszmarem z powodu niewygodnego ubrania, zwłaszcza dla najmłodszych. Zbyt ciasna bielizna, “gryzące” koszulki, zbyt grube okrycie. Dlatego też przed podróżą zawsze warto przygotować jak najluźniejsze i najwygodniejsze ubrania. Jeśli wybierasz się w nocy, warto ubrać się trochę cieplej. Dobrze jest też móc zdjąć wierzchnią warstwę, jeśli istnieje prawdopodobieństwo, że temperatura wzrośnie. To wszystko sprawi, że podróż będzie o wiele przyjemniejsza. Dodatkowo, możesz również pomyśleć o poduszkach pod szyję, lekkich kocach lub pieluszce, aby chronić najmłodszego członka zespołu, gdy w samochodzie jest włączona klimatyzacja.
Z powodu najbardziej kłopotliwych brzdąców przygotowaliśmy dodatkową pozycję, która ułatwi wspólną podróż. Kiedy dziecko się budzi, tak naprawdę trzeba jak najszybciej znaleźć interesujące zajęcie, które dobrze zapełni czas. Warto zastanowić się nad skrzynką z niespodziankami, która będzie zawierała przeróżne nowe interesujące zabawki, do których nie ma dostępu na co dzień.