Prowadzi kanał na serwisie YouTube, gdzie zabrała aż 420 tysięcy subskrypcji. Jej konto na Instagramie obserwuje prawie 200 tysięcy osób. Na co dzień jeździ szesnastokołową ciężarówką i przemierza coraz to nowe kraje. Jak to się stało, że amerykańska firma Mattel przyznała właśnie jej tytuł Barbie Shero?
Niedawno minął rok, odkąd na rynku pojawiła się jej książka „Trucking Girl. 70-metrową ciężarówką przez świat”. Dowiedz się więcej o tej fascynującej i pełnej życia kobiecie, jaką jest Iwona Blecharczyk.
Urodziła się 24 września, pochodzi z małej, podkarpackiej miejscowości Kosztowa. Studiowała anglistykę, po obronie dyplomu myślała o zostaniu nauczycielką. Tak też się stało, jednak Iwona zdała sobie sprawę, że nic nie daje jej takiej satysfakcji, jak prowadzenie TIR-a. Uwielbiała jeździć i zastanawiała się, jak pogodzić pasję i przyjemność z niej płynącą, z życiem zawodowym. Nie chciała zostawać w szkole, twierdziła, że unieszczęśliwiłaby w niej zarówno siebie, jak i swoich uczniów. Dlatego w trakcie roku szkolnego wzięła odłożone 10 tysięcy złotych i zdała potrzebne szkolenia. Sama Iwona mówi, że egzamin nie był trudny, a jego zdanie nie sprawiło jej większych problemów. Widać, że musi mieć do tego talent, ponieważ nigdy wcześniej nie prowadziła tak dużych pojazdów.
W 2011 roku, kiedy to Iwona Blecharczyk zaczynała szukać wymarzonej pracy, nie było łatwo wejść kobiecie do świata tak zdominowanego przez mężczyzn. Musiała uporać się z ciekawskimi spojrzeniami, szydzeniem z jej planów, a także prześmiewczym zapraszaniem jej na rozmowy kwalifikacyjne. Nie robiono tego, żeby sprawdzić jej kandydaturę, a po to, by zobaczyć ją na żywo i mieć dowód na jej istnienie. Po odpowiedzeniu na kilkadziesiąt ofert od pracodawców w końcu dostała pracę. Sama Iwona wspomina, że przez pierwsze miesiące pracy specjalnie się nie malowała i ubierała po męsku. Nie chciała wzbudzać sensacji. Początkowo nawet sąsiedzi czy rodzina nie wierzyli w jej plany. Ona nie dawała za wygraną, odnosiła zawodowe sukcesy i jeździła coraz większymi pojazdami.
Ma własny kanał na YouTubie, konto na Instagramie i profil na Facebooku. Wszędzie tam stara się pokazać jasne i ciemne strony swojego zawodu, przełamuje krzywdzące stereotypy i jest inspiracją dla osób, które boją się zaryzykować i iść własną ścieżką. Iwona Blecharczyk każdego dnia przeżywa przygody, którymi dzieli się z gronem swoich fanów. Tak samo jak Martyna Wojciechowska, otrzymała własną statuetkę Barbie, a znana marka Matel uhonorowała ją tytułem „Barbie Shero”. Iwona podkreśla, że pomimo tego, iż zaczynała jako jedna z pierwszych kobiet prowadzących TIR-y, dziś na drogach jest o wiele więcej kobiet wykonujących ten zawód.
W swojej książce „Trucking Girl. 70-metrową ciężarówką przez świat” pisze o wszystkim tym, z czym spotyka się każdego dnia. Ciekawe opowieści z życia w trasie, przewóz wielkich ładunków, interesujące fakty i nowinki z obcych krajów – to z pewnością tam znajdziesz. Iwona Blecharczyk żyje pełnią życia i nie zatrzymuje się ani na moment.
Zdj. główne: Lê Minh/pexels.com