Co stanie się ze zniżkami OC w przypadku kolizji spowodowanej przez współwłaściciela samochodu? Zapraszamy do poznania najważniejszych informacji, które pomogą poradzić sobie z ewentualnym problemem.
Współwłasność to sytuacja, w której jeden pojazd ma dwóch lub więcej właścicieli figurujących na dowodzie rejestracyjnym. Posiadacze auta ustalają między sobą zasady i korzystania z samochodu, jednak szczegóły nie muszą być sformalizowane – swoich uzgodnień nie musimy przedstawiać nikomu, nawet ubezpieczycielowi. Własność pojazdu nie zawsze jest dzielona w równy sposób, jednak w kontekście ewentualnych kolizji i odszkodowań nie ma to szczególnego znaczenia. Prawo zezwala na kilku właścicieli pojazdu zgodnie z artykułem 195 Kodeksu cywilnego. Co więcej, współwłaściciel nie musi posiadać prawa jazdy. To częsty wybór w przypadku młodych kierowców, którzy chcą zaoszczędzić na opłatach za ubezpieczenie – najpierw jednak przyjrzyjmy się formalnościom związanym z tego typu układem.
Pierwszym krokiem do stania się współwłaścicielem samochodu jest sporządzenie aktu darowizny lub umowy sprzedaży części ruchomości. Dokument musi być przygotowany w dwóch egzemplarzach – po jednym dla każdego z posiadaczy. Następnie należy udać się do Urzędu Skarbowego, w którym wypełnia się druk PCC-1 (deklaracja w sprawie podatku od czynności cywilnoprawnych). Jeżeli współposiadaczem ma zostać członek najbliższej rodziny, nie trzeba uiszczać opłaty podatkowej. W przypadku osób niespokrewnionych podatek ten wynosi natomiast 2% od wartości pojazdu, którą szacuje pracownik urzędu. Końcowy etap ma miejsce w Wydziale Komunikacji, gdzie po dostarczeniu powyższych dokumentów, a także dowodów osobistych, karty pojazdu, dowodu rejestracyjnego i polisy OC następuje dopisanie współwłaściciela do dowodu rejestracyjnego.
Współwłasność pojazdu jest korzystnym wyborem przede wszystkim ze względu na oszczędności związane z faktem, że zniżki na ubezpieczenie stają się dostępne dla wszystkich kierowców. To szczególnie ważne dla młodych kierowców, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę za kółkiem i muszą płacić wysokie kwoty za ubezpieczenie pojazdu w sytuacji, gdy są jego wyłącznymi właścicielami.
Bardzo powszechną praktyką jest zatem wpisanie w dowód rejestracyjny dziecka jako drugiego kierowcy samochodu rodzica. Zniżki z konta doświadczonego kierowcy, które zwykle wynoszą około 40 lub 60% (w przypadku bezszkodowej jazdy), wpływają na obniżenie składki ubezpieczenia OC. Lata współwłasności mają swoje odbicie w historii ubezpieczeniowej. Kiedy w przyszłości córka lub syn zdecyduje się na samodzielne posiadanie pojazdu, uzyska znacznie większą zniżkę.
Najlepiej całą sytuację zobrazować przykładem – 23-letni student z Krakowa odbiera prawo jazdy i jest posiadaczem Fiata Pandy z 2007 roku. Decydując się na bycie jedynym właścicielem, będzie musiał zmierzyć się z wydatkiem w wysokości ponad 3 000 złotych w przypadku samego OC. Po rozszerzeniu pakietu o AC i Assistance koszt wzrośnie do ponad 4 000 złotych. Ratunkiem dla jego funduszy jest jednak dopisanie do samochodu współwłaściciela – matki, która jest bezkolizyjnym kierowcą z wieloletnim doświadczeniem i dysponuje 60-procentowymi zniżkami. W takim wypadku najtańsze ubezpieczenie OC będzie wynosiło około 1 300 zł. To spora różnica, zwłaszcza w przypadku młodych osób.
Nie ma rozwiązań idealnych, dlatego też w przypadku współwłasności trzeba się liczyć z pewnym ryzykiem. W przypadku kolizji współwłaściciele pojazdu ponoszą konsekwencje wspólnie. Jeżeli niedoświadczony kierowca spowoduje wypadek, nie tylko straci on zniżki. Przebieg ze zdarzenia zostanie zapisany na kontach wszystkich współwłaścicieli OC. W rezultacie składka ubezpieczenia zostanie podwyższona w kolejnych latach.
Istnieje możliwość zakupu gwarancji – ochrony zniżek. To swego rodzaju ubezpieczenie posiadanych już ulg. W sytuacji spowodowania wypadku komunikacyjnego ubezpieczyciel pokrywa koszty naprawy samochodu i zgłasza ją do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG). Samą szkodę traktuje jednak jako niebyłą, dzięki czemu zniżki zostają na takim samym poziomie, jak przed niefortunnym wydarzeniem.
(fot. pixabay.com)