Już na początku 2021 roku zacznie obowiązywać nowy unijny limit emisji spalin. Samochody zalegające w magazynach nie będą mogły zostać zarejestrowane i będa musiały zostać zutylizowane. Jeśli sytuacja się nie zmieni, przemysł motoryzacyjny będzie musiał zmierzyć się z ogromnymi stratami.
Jak wyjaśnia Marek Konieczny, prezes Związku Dealerów Samochodów – od 1 stycznia 2021 roku wchodzi nowa norma Euro 6d. Takich zmian w ostatnich 10 latach było już kilka. Za każdym razem powodują one to, że w kolejnym roku nie da się już oficjalnie zarejestrować samochodu, który ma starą normę. Ale ponieważ zawsze zostaje jakaś końcówka produkcji, Komisja Europejska rozwiązała ten problem, wprowadzając kilka lat temu odpowiednie rozporządzenie.
Regulacja zakłada możliwość sprzedaży wyłącznie 10% samochodów z tzw. końcowej partii produkcji. Jednakże, z powodu sytuacji epidemiologicznej, sprzedaż samochodów spadła w tym roku o ponad 25%, co oznacza, że liczba samochodów stojących w magazynach przekracza tę dopuszczalną przepisami.
Unia Europejska zapowiedziała, że kraje członkowskie będą musiały same poradzić sobie z tym problemem. Dlatego też, już niedługo będziemy mogli zaobserwować wzrost sprzedaży na rynku pierwotnym.
(Photo by Guillaume Périgois on Unsplash)