Samochód z 27-letnią kobietą za kierownicą zderzył się z szynobusem. Z płonącego wraku matka zdołała jednak wydobyć dwójkę swoich dzieci, ratując ich życie.
O groźnym zdarzeniu jako pierwsza poinformowała Lubuska Policja. Na przejeździe kolejowym w miejscowości Motylewo, 27-latka kierująca autem marki Chrysler wjechała na tory prosto pod rozpędzony szynobus.
W wyniku wypadku wrak samochodu stanął w płomieniach. Mimo odniesionych obrażeń, kobieta zdołała wyciągnąć z auta dwójkę swoich dzieci, czym uratowała ich życie.
Cała trójka – 27-letnia matka oraz dzieci w wieku 5 oraz 7 lat – ostatecznie trafiła do szpitala. Ich życiu jednak nie zagraża niebezpieczeństwo.
Choć do ogromnej tragedii zabrakło naprawdę niewiele, kobieta mimo obrażeń zdołała zachować zimną krew. Takie poświęcenie po prostu trzeba docenić!
Zdjęcie główne: Pixabay/pexels.com