Strome szlaki to pasmo niebezpieczeństw. Nie inaczej jest na drogach w górach, gdzie jeden gwałtowny ruch kierownicy może doprowadzić do wypadnięcia pojazdu z drogi. Jak więc sprawić, aby tak się nie stało?
Górskie trasy często są strome, przygotuj się na sporo zakrętów, a także dróg nad przepaścią. Jak dojechać spokojnie i bezpiecznie do celu? O tym dziś napiszemy. Poznaj dziesięć rad, które pomogą Ci przetrwać nawet najtrudniejszą podróż samochodem w górach.
Pierwsza i podstawowa zasada dotyczy samochodu, a raczej jego sprawności. Zawsze przed podróżą w góry zdecyduj się na przegląd. Hamulce i amortyzatory to dwa najważniejsze elementy, które muszą działać na 100%. Nie możesz zapomnieć o odpowiedniej jakości oponach zimowych. Pamiętaj także, aby sprawdzić hamulec ręczny.
Ryzyko wypadku czy kolizji na drodze w górach, szczególnie tej krętej i stromej, jest spore. Nie szczędź więc na ubezpieczeniu. Jeśli posiadasz tylko OC, postaw na krótkoterminowe Autocasco z pakietem Assistance. Gdziekolwiek będziesz, pomoc nadejdzie, a Ty nie zapłacisz za holowanie i naprawy!
Na górskich drogach maksymalna prędkość wynosi 50 kilometrów na godzinę, czasem także mniej. Jednak, kiedy na drodze ślisko, pada śnieg, a widoczność jest ograniczona, nie przekraczaj 30 kilometrów na godzinę. Możesz jechać jeszcze wolniej, jeśli chcesz. Najważniejsze jest bezpieczeństwo. Brawurową jazdę zostaw na inne drogi, a najlepiej tor.
Górskie drogi są dość wąskie. Często pomiędzy dwoma autami jest naprawdę niewiele miejsca, kiedy się mijają. Ścinając zakręt nawet minimalnie, możesz mieć niemały problem, gdy z naprzeciwka jedzie samochód. Lepiej przed zakrętem zwolnić i przejechać go na swoim pasie. Wtedy również musisz być czujny, bo drugi kierowca także może go ścinać!
Jazda na drugim biegu pod górę z prędkością 30 kilometrów na godzinę? Dla auta to męczarnia. Zawsze jedź na możliwie najwyższym biegu, oczywiście nie przesadzaj, bo auto zgaśnie. Pamiętaj także, że przy zjeździe z góry najlepiej hamować biegami, zamiast czwórki wrzuć trójkę, auto będzie jechać w dół ze stałą prędkością. Oczywiście kontroluj przy tym prędkość, trzymając stopę nad hamulcem.
W ostatnim czasie częściej jeździsz w górach? Może masz takie plany? W takim razie musisz pamiętać o płynie hamulcowym. Ten powinien być wymieniany częściej, bo więcej będziesz używał hamulców.
Przed Tobą pusta droga? Dobrze, ale to nie znaczy, że musisz jechać szybciej. Pamiętaj, dostosuj prędkość do warunków na drodze, szczególnie tych pogodowych. Górskie drogi mogą być zdradliwe, nawet z pozoru ciemny asfalt może być pokryty delikatną warstwą lodu. Podczas gwałtownego przyspieszania koła zaczną kręcić się w miejscu, możesz nie zapanować nad pojazdem.
Nie chodzi o to, że wystarczy ogumienie zimowe. Musi być ono również stosunkowo nowe. Bieżnik powinien mieć sporą głębokość. Masz wtedy pewność, że przy utracie kontroli nad autem koła nie odmówią szybko posłuszeństwa.
Kiedy widzisz samochód przed sobą, nie staraj się podjeżdżać do niego na niewielką odległość. Pamiętaj, droga może być śliska. Zachowaj dystans przynajmniej kilku dobrych metrów, może to być nawet kilkanaście, im dalej, tym lepiej. Kiedy pojazd przed Tobą zahamuje, będziesz miał więcej czasu na reakcję, nawet jeśli droga jest śliska.
Pomyślisz „co to za różnica” – spora! Parkowanie w trudnych warunkach ma kluczowe znaczenie. Kierowca samochodu za Tobą musi zobaczyć Twój odpowiednio wcześnie. Ustawienie się dość blisko drogi jest sporym niebezpieczeństwem dla Ciebie i osoby prowadzącej nadjeżdżający pojazd. Schowaj auto głębiej, jeżeli teren to umożliwia.
Jak widzisz, jest sporo zasad, o których warto pamiętać, jeżdżąc po górach. Nie możesz także zapomnieć o praktyce, zmień nawyki, po prostu częściej wybierając się w górskie trasy. Doświadczenie jest najważniejszą zasadą, a nawyki sprawią, że wszystko będziesz robił automatycznie.
(fot. pixabay.com)