Jazda po zaśnieżonych drogach to spore ryzyko. Są jednak zasady, których możesz się trzymać, aby podróż w takich warunkach przebiegła względnie bezpiecznie. Sprawdź, jak się przygotować do jazdy i jak jeździć w śniegu!
Artykuł chcemy podzielić na trzy części. Wszystko dlatego, że już samo przygotowanie do dalszej podróży po śniegu może mieć znaczenie. Zaczniemy więc od zakupów akcesoriów, które z pewnością przydadzą się podczas wyprawy, a skończymy na technikach jazdy, które mogą zapewnić Ci większe bezpieczeństwo na drodze.
Takie oczywistości jak sprawne wycieraczki, zimowe opony, czy zimowy płyn do spryskiwaczy pozostawimy. Nie zapomnij także o kolejnym niezbędniku, czyli szczotce do odśnieżania ze skrobaczką, która skutecznie usunie każdą warstwę lodu na szybach. Czy jest coś, co jeszcze Ci się przyda? Naturalnie, chociaż nie będzie to już takie oczywiste! Może nie wiedziałaś, ale warto mieć ze sobą szufelkę lub ewentualnie niewielką łopatę do śniegu. Przyda się wtedy, gdy zatrzymujesz się na parkingu pod chmurką, ale również w trakcie jazdy po naprawdę zaśnieżonych ulicach. Będzie nieocenioną pomocą, kiedy zakopiesz auto w większej zaspie. Czy to już wszystko? Niestety nie! Kiedy za oknem siarczysty mróz, a Ty swoje auto odpalasz dwa razy na dzień lub rzadziej, warto także mieć kable rozruchowe. Oczywiście, kiedy wokół brak drugiego auta, kable nie będą przydatne, ale przeważnie na parkingu jest auto sąsiada, jego możesz poprosić o pomoc!
Lód i szron na szybach, a Ty nie chcesz ich porysować skrobaczką? W takim wypadku wybierz odmrażacz do szyb w sprayu. Co więcej, możesz skorzystać z odmrażacza do zamków, żeby ich nie pourywać, kiedy następnym razem postanowisz na siłę otwierać zamarznięte drzwi. Planujesz dalszy wyjazd? Może samotnie? W takim razie nie możesz zapomnieć o kompletnym wyposażeniu, które pomoże Ci przetrwać mroźne noce w razie awarii pojazdu. Będą to przede wszystkim koc, latarka i termos z gorącym napojem, najlepiej herbatą. Na bezkresnym odludziu pomoc może nie nadejść w ciągu kilkudziesięciu minut, musisz przygotować się na kilkugodzinne czekanie.
Jeśli planujesz wyjazd z samego rana, a wieczorem w prognozie pogody pojawiają się na ekranie mróz i śnieg, nie zapomnij położyć na szybach auta pokrowca, ewentualnie chociaż kartonu. Wtedy z rana nie będziesz musiał martwić się kilkunastominutowym odśnieżaniem samochodu i usuwaniem z niego szronu i lodu. Pamiętaj, aby śniegu pozbyć się z każdej części pojazdu, również z dachu. Tylko wtedy zapewnisz bezpieczeństwo kierującemu pojazdem za Tobą – mógłby na niego spaść śnieg, ale także lód z dachu, co nie byłoby miłe w skutkach. Pamiętaj również o okularach słonecznych, które założysz w trakcie jazdy. Zimowe słońce potrafi mocno oślepiać, szczególnie kiedy odbija się od śniegu.
Nie wyłączaj żadnych systemów przeciwpoślizgowych. Jeśli Twoje auto ma system ESP i kontrolę trakcji, na śniegu będą nieocenioną pomocą. Prawdopodobnie uchronią Cię przed poślizgiem. Nie utkniesz przy tym w zaspie, czy większym śniegu. Pamiętaj także, że na śliskiej jezdni, pokrytej cienką warstwą śniegu, najlepiej hamować dynamicznie, mocno. Wciśnięcie do oporu hamulca sprawi, że włączy się ABS, co uniemożliwi wpadnięcie auta w poślizg. Co ciekawe, w nowych autach jest dodatkowy system wspomagający awaryjne hamowanie o nazwie BAS. Ma on na celu pomóc w hamowaniu osobom, które nie wiedzą, jak hamować z systemem ABS. Pamiętaj jednak, że kiedy zaczniesz od lekkiego wciśnięcia hamulca i dopiero później naciśniesz go mocniej, BAS ani ABS nie zadziałają.
To nie wszystko, na śniegu hamuj jedynie na prostej. Na zakrętach nie możesz tego robić, wpadniesz w poślizg, z którego trudno będzie wyjść. Z kolei podczas poślizgu bez hamowania auto może naturalnie zarzucać swoją tylną częścią – z takiego poślizgu wyjść dużo łatwiej. Pamiętaj także, aby nie wciskać gazu na zakrętach, to także spowoduje dynamiczne przekręcenie się pojazdu. To wszystko powinno pomóc uchronić Ciebie i Twój samochód przed wypadkiem, a jeśli do takiego dojdzie to przy mniejszej prędkości.
Zdj. główne: Randy Fath/unsplash.com