Oba pojęcia bywają używane zamiennie – nie do końca jednak słusznie. Czym różni się SUV od Crossovera? Który lepiej wypada podczas jazdy miejskiej, któremu zaś bardziej przypadną trasy terenowe? Oto najważniejsze informacje.
Zdarza się przecież, że nawet w jednym artykule opisywany samochód bywa nazywany SUV-em, by kilka linijek tekstu dalej zyskać miano Crossovera. Gdzie leży problem? Przede wszystkim definicji obu aut jest wiele i są dosyć nieprecyzyjne. Mamy też do czynienia z rosnącą liczbą aut, które konstrukcyjnie pozostają na granicy. Czasami to od woli producenta i wybranej przez niego strategii marketingowej zależy czy dany samochód będzie z uporem określany jako SUV, czy też dołączy do rywalizacji jako Crossover.
Warto przede wszystkim przyjąć, że zarówno SUV, jak i Crossover, zostały zaprojektowane nawiązując do aut terenowych. SUV-y kojarzy się najczęściej z:
Definicja Crossovera jest bardziej problematyczna. Nie została też w pełni przepracowana. O tego rodzaju klasie aut mówimy właściwie od kilkunastu lat. Pojęcie pojawiło się wraz z modelami japońskich samochodów, które pojawiły się na rynku wraz z początkiem XXI w. Nazwa zdaje się wskazywać, że mamy do czynienia z samochodem nawiązującym do różnych rodzajów aut.
Dalszy ciąg problemów z jasnym określeniem tego, co jest Crossoverem, spowodowany jest zróżnicowaniem wewnątrz tej klasy aut. Dzielą się na:
W podejściu klientów do zakupu SUV-ów i Crossoverów odznacza się często poziom ich samoświadomości dotyczącej relacji pomiędzy własnymi potrzebami a wyborem samochodu. W pewnej mierze oba segmenty rynku będą ze sobą rywalizowały. Jest to widoczne zwłaszcza wtedy, gdy potencjalny klient zastanawia się, na jakich cechach w aucie bardziej mu zależy. Czy na samochodzie o faktycznych zdolnościach do przynajmniej, lekkiej jazdy w terenie (SUV), czy też chce cieszyć się samochodem o ciekawym wyglądzie podczas jazdy miejskiej (Crossover)?
Z założenia SUV jest samochodem, który możliwie najwięcej czerpie z auta terenowego, nie tracąc jednak pewnej wygody, która musi cechować samochody osobowe. Nie ma tak dużych zdolności w pokonywaniu przeszkód, jak terenówki, ale duży prześwit i napęd na cztery koła pozwalają na znacznie więcej, niż w przypadku zwyczajnych aut. Samochody te projektowano z myślą o osobach, które cenią sobie kontakt z naturą i aktywny tryb życia – wędkarzy lub amatorów obserwacji zwierząt.
W przypadku Crossoverów napęd na cztery koła jest znacznie rzadszy, chociaż poza podstawowymi wersjami tych samochodów można się z nim spotkać. Nie ma w nich jednak reduktora czy blokady dyferencjałów – elementów charakterystycznych dla klasycznych ‘’terenówek’’. Zwykle bardzo dużą uwagę przykłada się do zewnętrznego i wewnętrznego designu. Wrażeń dostarcza też podwyższona pozycja podczas jazdy. Większy prześwit nie pozwoli nam martwić się najechaniem na krawężnik lub wjechaniem na polną drogę, jednak są to raczej auta do jazdy miejskiej.
(fot. pixabay.com)